piątek, 23 sierpnia 2013

Naszyjnik "Desire" - ciąg dalszy

Wraz z końcem grypy zabrakło natchnienia - dopiero teraz powoli, powoli wraca :)




7 komentarzy:

  1. Bardzo ładne to "natchnienie". Artyści tak mają, raz natchnienie jest innym razem go nie ma. Ale i tak kiedyś wraca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne, jesli takie cudo powstało po grypie... to tylko podziwiać i gratulować takiego natchnienia :)
    pozdrawiam
    www.reczniestworzone.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) jednym słowem muszę znów załapać grypkę :) wirusy grypy proszę przysyłać pocztą ;)
      Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. Ale cudo! Złap to natchnienie i nie wypuszczaj :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. złapię i przycisnę :) zobaczmy co się z niego da radę wydusić :D

      Usuń
  4. Hermoso!!!!!!!!!!! excelente me encanta, saludos desde Venezuela

    OdpowiedzUsuń