Powoli powstaje nowy naszyjnik, bardzo powoli bo jak dotąd czasu nie było...:)
Ale gdy człowiek grypę złapie to i czas się znajdzie na dzierganie, więc korzystam ;) i tworze :)
Chociaż raz jakiś pożytek z tej grypy, przynajmniej można się potem pogapić na takie śliczności :) Dużo zdrowia życzę i czekam na dalszy ciąg naszyjnika :) Pozdrawiam
właśnie ,kto by się spodziewał że grypa może wyzwolić twórcze działanie :D to muszę się śpieszyć bo puki pociągam nosem mam czas na kończenie "grypowego dziecka" :)
Jaki piękny! Bardzo mi się podoba. Nie mogę się doczekać ostatecznej wersji.A Tobie, Kasiu, szybkiego powrotu do zdrówka życzę :)
OdpowiedzUsuń:) powoli zdrowieje , wypełzam na dwór i wygrzewam się na słońcu :):D
UsuńChociaż raz jakiś pożytek z tej grypy, przynajmniej można się potem pogapić na takie śliczności :) Dużo zdrowia życzę i czekam na dalszy ciąg naszyjnika :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
właśnie ,kto by się spodziewał że grypa może wyzwolić twórcze działanie :D to muszę się śpieszyć bo puki pociągam nosem mam czas na kończenie "grypowego dziecka" :)
Usuń