Ach dziękuję :)A było to tak : śmieci do mnie przemówiły " nie wyrzucaj nas tak po prostu, po tym co razem przeszliśmy..." >>>> He He !!! więc się nad nimi zlitowałam :D tym bardziej że w pewnym fajnym sklepie "Royal-Stone" jest bardzo ciekawy konkurs :)
Ja starą kurtkę/rękawiczki wykorzystuję do podklejania sutaszu :) ale Tobie rzeczywiście to na nic. Naszyjnik super - fajnie, że można wykorzystać stare rzeczy :)
:) Puszki dosyć łatwo się dziurawią więc jedna warstwę skóry mocuje na lekko dziurkowany wierzch puchy a następną skórę układam na niej i naklejam:) choć teraz mam inny pomysł na mocowanie :)
Dzięki :)bo mój cały warsztat pracy jest można powiedzieć ekologiczny bo z recyklingu - małe przenośne pudełka po czymś tam się nie marnują :D :) to i moje prace powoli się tym zarażają :D
Oj przyznam szczerze, że takiego czegoś nigdy nie widziałam :) I to jeszcze z recyklingu! Też lubię wykorzystywać z pozoru niepotrzebne rzeczy, to daje ogrom satysfakcji!
masz niesamowite pomysły! jak Ty na to wpadlas? genialny!
OdpowiedzUsuńAch dziękuję :)A było to tak : śmieci do mnie przemówiły " nie wyrzucaj nas tak po prostu, po tym co razem przeszliśmy..." >>>> He He !!! więc się nad nimi zlitowałam :D
Usuńtym bardziej że w pewnym fajnym sklepie "Royal-Stone" jest bardzo ciekawy konkurs :)
Jesteś niesamowita i genialna!! przepiękny Ci wyszedł ten naszyjnik, zresztą jak wszystkie Twoje projekty :)
OdpowiedzUsuńDzięki Dzięki :)
UsuńJa starą kurtkę/rękawiczki wykorzystuję do podklejania sutaszu :) ale Tobie rzeczywiście to na nic. Naszyjnik super - fajnie, że można wykorzystać stare rzeczy :)
OdpowiedzUsuńSkórka się przydaje :) mi czasami zastępuje kamienie w sutaszu :):)
UsuńJesteś niesamowita, czego dotkniesz to sukces. Super recykling :)) Wisior jest piękny, ciekawy wzór, jak to wszystko połączyłaś :)))
OdpowiedzUsuń:) Puszki dosyć łatwo się dziurawią więc jedna warstwę skóry mocuje na lekko dziurkowany wierzch puchy a następną skórę układam na niej i naklejam:) choć teraz mam inny pomysł na mocowanie :)
UsuńChyba nigdy by mi do głowy nie wpadło, żeby w ten sposób wykorzystać puszki i skórę.Super wygląda ten naszyjnik! Wielkie brawo za kreatywność!:))
OdpowiedzUsuńDzięki :)bo mój cały warsztat pracy jest można powiedzieć ekologiczny bo z recyklingu - małe przenośne pudełka po czymś tam się nie marnują :D :) to i moje prace powoli się tym zarażają :D
UsuńYour works are very very nice! You won the Blogger Award! :) http://aquilegiaazzurracreativeknots.blogspot.it/
OdpowiedzUsuńThank you very much:)
UsuńOj przyznam szczerze, że takiego czegoś nigdy nie widziałam :)
OdpowiedzUsuńI to jeszcze z recyklingu!
Też lubię wykorzystywać z pozoru niepotrzebne rzeczy, to daje ogrom satysfakcji!